Miasto zwierząt

Czy miasto należy wyłącznie do ludzi? Czy historię Krakowa można opowiadać bez uwzględnienia tych, którzy nie mówią naszym językiem, ale towarzyszą nam od wieków? Wystawa „Miasto zwierząt”, którą już w maju będzie można zobaczyć w Pałacu Krzysztofory, prezentuje zupełnie inną historię Krakowa – tę, którą piszą nie tylko ludzie, ale także zwierzęta. W stworzonej przez kuratorów narracji zwierzęta nie są tłem wydarzeń, ale przede wszystkim stają się ich bohaterami. Ekspozycja, którą wkrótce zwiedzającym zaprezentuje Muzeum Krakowa jest odpowiedzią na wzrastającą potrzebę mówienia o zwierzętach i świecie natury, który nas otacza, na czele ze zwierzętami z naszego bezpośredniego otoczenia. W narracji wystawy zostaną poruszone wątki od najstarszych po jak najbardziej współczesne. Opowiemy o mamutach żyjących kiedyś nad Wisłą, o gołębiach, które plasują się pomiędzy symbolem miasta a najbardziej znienawidzonym miejskim ptakiem, jak też o koniach, dzięki pracy, których miasta rozwijały się dynamicznie i wielokierunkowo. Nie pozostawimy bez komentarza niezwykle głębokiej relacji, jaką mieszkańcy Krakowa nawiązywali z psami czy kotami. Klamrę tej opowieści stanowi zwrócenie uwagi na rolę zwierząt we współczesnym mieście. Kraków, podobnie jak inne duże metropolie, staje się areną współistnienia różnych gatunków. Wśród budynków, parków i skwerów swoje miejsce znajdują zarówno domowe pupile, jak i dzicy mieszkańcy miasta – lisy, jeże, a nawet dziki i borsuki. Wystawa stawia kluczowe pytania:, Jakie prawa mają zwierzęta w miejskiej przestrzeni? Jak zmienia się ich status i sposób, w jaki je postrzegamy? Jak powinno wyglądać miasto, w którym ludzie i zwierzęta mogą współżyć w harmonii?

Wystawa „Miasto zwierząt” swoją tematyką prowokuje pytania: czy nowoczesne miasto może istnieć bez swoich zwierzęcych mieszkańców? Kogo słucha Kraków? Czy tylko tych, którzy mówią ludzkim głosem?

W przestrzeni wystawy, oprócz historycznych przedstawień zwierząt w sztuce, zaprezentujemy także prace współczesnych twórców, którzy odważnie przełamują schematy. W opowieści o zwierzętach naszymi przewodnikami będą prace Juliusza Kossaka, Jana Matejki, Olgi Boznańskiej, Magdaleny Abakanowicz, Jerzego Nowosielskiego, a także Pawła Orłowskiego, Jerzego Skolimowskiego, Agaty Kus czy Marcina Maciejowskiego. Warto dodać, że kuratorzy pracując nad wystawą zagłębili się nie tylko w muzealnych magazynach, ale także w krzakach i chaszczach dokumentując dzikie życie Krakowa.

Ekspozycja prezentuje nie tylko to, co było, ale także to, co może nadejść. Jak będzie wyglądać Kraków przyszłości? Czy znajdzie się w nim miejsce dla dzikich zwierząt? Czy coraz bardziej zurbanizowane przestrzenie zostawią przestrzeń na współistnienie? A może w przyszłości to my będziemy gośćmi w mieście rządzonym przez zwierzęta?

Wystawa „Miasto zwierząt” to okazja do spojrzenia na miasto inaczej. Nie tylko przez pryzmat zabytków, ludzi i historii zapisanych w księgach, ale przez pryzmat śladów łap i pazurów.