Od krawca do zamożnego kupca i kolekcjonera. Krakowska kariera Leona Braciejowskiego
W zbiorach Muzeum Krakowa przechowywanych jest kilka drewnianych wieszaków sklepowych z nadrukowanym napisem: „Leon Braciejowski, Grodzka 5-7, tel. 122-74” oraz „Leon Braciejowski, Grodzka 5-7, Oddział Floriańska 28”, a także „Magazyn Konfekcji Damskiej – Leon Braciejowski – Kraków” i na odwrocie „Grodzka 5-7, tel. 122-74 – Kraków – Floriańska 28, tel. 147-13”. Jeden z nich możemy zobaczyć na stałej ekspozycji w Fabryce Schindlera. Wieszaki ze specjalnym nadrukiem znajdowały się na wyposażeniu dwóch ekskluzywnych sklepów zlokalizowanych w znakomitym położeniu przy głównych ulicach Krakowa.
Właściciel tych sklepów Leon Braciejowski urodził się w 1875 r. Pochodził z rodziny żydowskiej, a jego nazwisko pierwotnie brzmiało Braciejowka. Zmieniając je, zapoczątkował linię rodziny noszącą tę wersję nazwiska. W 1906 r. poślubił Feigel (Franię) Reich. W 1907 r. przyszła na świat ich córka Gizela (Tova), rok później syn Józef, a w 1910 r. córka Irena. W tym czasie w Księdze Adresowej Krakowa (już w roku 1907) Leon figurował jako krawiec z pracownią przy ul. Grodzkiej 7.
W specjalistycznej prasie w latach 20. XX wieku, np. „Przeglądzie Kupieckim” z 1923 r., Leon Braciejowski reklamował się jako właściciel magazynu konfekcji damskiej. Ogłaszał wówczas „wysprzedaż płaszczy i kostiumów po bardzo zaniżonych cenach z powodu restaurowania lokalu”. Od roku 1924 w Książkach Telefonicznych, Księgach Adresowych oraz reklamach oprócz adresu sklepu na Grodzkiej zaczęto podawać telefon firmy, wówczas jeszcze czterocyfrowy 22-74. Płaszcze i kostiumy ze swych salonów Braciejowski polecał na ulotkach programu Teatru Słowackiego (np. w 1924 r.) oraz na łamach prasy, coraz częściej oferując także korzystne posezonowe wyprzedaże („Nowy Dziennik”, 1928). W Księdze Adresowej z 1928 r. Leon Braciejowski figurował jako mieszkaniec kamienicy nr 12 przy ul. Andrzeja Potockiego (obecnie Westerplatte).
W 1931 r. Leon Braciejowski na łamach „Wiadomości Urzędu Patentowego” zastrzegł znak swojej firmy zajmującej się kupnem i sprzedażą konfekcji damskiej. Były to inicjały LB w okrągłym medalionie – rozecie. W tym samym roku wydał reklamowe ulotki ilustrowane kolorowymi szkicami wzorów odzieży dostępnych w jego sklepach. Polecał na niej modele płaszczy i kostiumów, które wybrał „po kilkutygodniowej pracy w domach modelowych Paryża”. Zapewniał też: „licząc się z ciężką sytuacją, zredukowałem ceny bardzo wydatnie, jednak bez uszczerbku znanej jakości moich towarów”. Od tego momentu działalność handlowa Braciejowskiego nabiera rozmachu. Od 1932 r. reklamuje już nie tylko sklep przy ulicy Grodzkiej 5-7, ale także jego oddział przy ulicy Floriańskiej 28. Obydwa sklepy miały własne numery telefonów, już pięciocyfrowe – jak te na wieszakach w zbiorach Muzeum Krakowa. Z reklam wiadomo, że w sklepie przy Grodzkiej kontynuowano sprzedaż płaszczy i kostiumów, natomiast w filii firmy na ulicy Floriańskiej można było kupić oprócz wspomnianego asortymentu także suknie, bluzki i swetry. Elegancka niebieska suknia wieczorowa ze złotymi dodatkami z metką tego sklepu znajduje się w zbiorach Muzeum Narodowego w Krakowie. Reklamy prasowe sklepów Leona Braciejowskiego z lat 30. należą do tych najdroższych, wyróżnionych ramką, zróżnicowanym krojem pisma i ozdobnikami. Reklama z 1934 r. informuje, że ofertę sklepu przy ul. Floriańskiej poszerzono o spódnice, szlafroki i „pyjamy”.
W 1937 r. dawna główna siedziba sklepu przy ul. Grodzkiej wzmiankowana była już jako filia oddziału przy ul. Floriańskiej 28. Leon Braciejowski wciąż mieszkał przy ul. Potockiego 12 i oprócz dwóch firmowych telefonów posiadał też numer domowy. Udzielał się także społecznie i charytatywnie. W 1935 r. jego nazwisko znalazło się na liście fundatorów nowego gmachu Muzeum Narodowego, a w 1937 r. w Książce Adresowej Żydowskich Stowarzyszeń Humanitarnych B'nai B'rith Rzeczpospolitej Polskiej w Krakowie. Braciejowski był też kolekcjonerem malarstwa, jego zbiory liczyły ponad siedemdziesiąt dzieł. Podczas wojny kolekcja została zagrabiona i rozproszona, a sklepy przejęte. W 1941 r. w okupacyjnej, niemieckojęzycznej gazecie „Warschauer Zeitung” sklep na Floriańskiej reklamowano jako największy sklep z konfekcją damską w Krakowie (Krakaus grösstes Damenkonfektionsgeschäft) pod komisarycznym zarządem okupanta, wciąż z nazwiskiem dawnego właściciela w nazwie. Reklamy sklepu Leona Braciejowskiego z zaznaczeniem, że właścicielem jest Rudolf Masnik, drukowane były na niemieckich programach teatralnych Teatru Państwowego w Generalnej Guberni w Krakowie w latach 1943-1944. Braciejowski wraz z żoną i synem przeżył wojnę, zmarł w 1954 r.
Po latach działająca na polu restytucji dzieł sztuki Nawojka Cieślińska-Lobkowicz odnalazła niewielką akwarelkę autorstwa Erno Erba z naklejką własnościową mówiącą o pochodzeniu z kolekcji Leona Braciejowskiego. Obraz udało się zwrócić mieszkającej w Stanach Zjednoczonych wnuczce krakowskiego kupca, której jedyną pamiątką po przedwojennym życiu dziadka był do tej pory wieszak z krakowskich magazynów mody (taki jak te w zbiorach Muzeum Krakowa).
Katarzyna Moskal
Właściciel tych sklepów Leon Braciejowski urodził się w 1875 r. Pochodził z rodziny żydowskiej, a jego nazwisko pierwotnie brzmiało Braciejowka. Zmieniając je, zapoczątkował linię rodziny noszącą tę wersję nazwiska. W 1906 r. poślubił Feigel (Franię) Reich. W 1907 r. przyszła na świat ich córka Gizela (Tova), rok później syn Józef, a w 1910 r. córka Irena. W tym czasie w Księdze Adresowej Krakowa (już w roku 1907) Leon figurował jako krawiec z pracownią przy ul. Grodzkiej 7.
W specjalistycznej prasie w latach 20. XX wieku, np. „Przeglądzie Kupieckim” z 1923 r., Leon Braciejowski reklamował się jako właściciel magazynu konfekcji damskiej. Ogłaszał wówczas „wysprzedaż płaszczy i kostiumów po bardzo zaniżonych cenach z powodu restaurowania lokalu”. Od roku 1924 w Książkach Telefonicznych, Księgach Adresowych oraz reklamach oprócz adresu sklepu na Grodzkiej zaczęto podawać telefon firmy, wówczas jeszcze czterocyfrowy 22-74. Płaszcze i kostiumy ze swych salonów Braciejowski polecał na ulotkach programu Teatru Słowackiego (np. w 1924 r.) oraz na łamach prasy, coraz częściej oferując także korzystne posezonowe wyprzedaże („Nowy Dziennik”, 1928). W Księdze Adresowej z 1928 r. Leon Braciejowski figurował jako mieszkaniec kamienicy nr 12 przy ul. Andrzeja Potockiego (obecnie Westerplatte).
W 1931 r. Leon Braciejowski na łamach „Wiadomości Urzędu Patentowego” zastrzegł znak swojej firmy zajmującej się kupnem i sprzedażą konfekcji damskiej. Były to inicjały LB w okrągłym medalionie – rozecie. W tym samym roku wydał reklamowe ulotki ilustrowane kolorowymi szkicami wzorów odzieży dostępnych w jego sklepach. Polecał na niej modele płaszczy i kostiumów, które wybrał „po kilkutygodniowej pracy w domach modelowych Paryża”. Zapewniał też: „licząc się z ciężką sytuacją, zredukowałem ceny bardzo wydatnie, jednak bez uszczerbku znanej jakości moich towarów”. Od tego momentu działalność handlowa Braciejowskiego nabiera rozmachu. Od 1932 r. reklamuje już nie tylko sklep przy ulicy Grodzkiej 5-7, ale także jego oddział przy ulicy Floriańskiej 28. Obydwa sklepy miały własne numery telefonów, już pięciocyfrowe – jak te na wieszakach w zbiorach Muzeum Krakowa. Z reklam wiadomo, że w sklepie przy Grodzkiej kontynuowano sprzedaż płaszczy i kostiumów, natomiast w filii firmy na ulicy Floriańskiej można było kupić oprócz wspomnianego asortymentu także suknie, bluzki i swetry. Elegancka niebieska suknia wieczorowa ze złotymi dodatkami z metką tego sklepu znajduje się w zbiorach Muzeum Narodowego w Krakowie. Reklamy prasowe sklepów Leona Braciejowskiego z lat 30. należą do tych najdroższych, wyróżnionych ramką, zróżnicowanym krojem pisma i ozdobnikami. Reklama z 1934 r. informuje, że ofertę sklepu przy ul. Floriańskiej poszerzono o spódnice, szlafroki i „pyjamy”.
W 1937 r. dawna główna siedziba sklepu przy ul. Grodzkiej wzmiankowana była już jako filia oddziału przy ul. Floriańskiej 28. Leon Braciejowski wciąż mieszkał przy ul. Potockiego 12 i oprócz dwóch firmowych telefonów posiadał też numer domowy. Udzielał się także społecznie i charytatywnie. W 1935 r. jego nazwisko znalazło się na liście fundatorów nowego gmachu Muzeum Narodowego, a w 1937 r. w Książce Adresowej Żydowskich Stowarzyszeń Humanitarnych B'nai B'rith Rzeczpospolitej Polskiej w Krakowie. Braciejowski był też kolekcjonerem malarstwa, jego zbiory liczyły ponad siedemdziesiąt dzieł. Podczas wojny kolekcja została zagrabiona i rozproszona, a sklepy przejęte. W 1941 r. w okupacyjnej, niemieckojęzycznej gazecie „Warschauer Zeitung” sklep na Floriańskiej reklamowano jako największy sklep z konfekcją damską w Krakowie (Krakaus grösstes Damenkonfektionsgeschäft) pod komisarycznym zarządem okupanta, wciąż z nazwiskiem dawnego właściciela w nazwie. Reklamy sklepu Leona Braciejowskiego z zaznaczeniem, że właścicielem jest Rudolf Masnik, drukowane były na niemieckich programach teatralnych Teatru Państwowego w Generalnej Guberni w Krakowie w latach 1943-1944. Braciejowski wraz z żoną i synem przeżył wojnę, zmarł w 1954 r.
Po latach działająca na polu restytucji dzieł sztuki Nawojka Cieślińska-Lobkowicz odnalazła niewielką akwarelkę autorstwa Erno Erba z naklejką własnościową mówiącą o pochodzeniu z kolekcji Leona Braciejowskiego. Obraz udało się zwrócić mieszkającej w Stanach Zjednoczonych wnuczce krakowskiego kupca, której jedyną pamiątką po przedwojennym życiu dziadka był do tej pory wieszak z krakowskich magazynów mody (taki jak te w zbiorach Muzeum Krakowa).
Katarzyna Moskal